Podpalacz w rękach policji
Policjanci z Parczewa zatrzymali 27 letniego podpalacza. Mężczyzna miał na swoim koncie podpalenia stert słomy. Do zdarzeń doszło na początku bieżącego tygodnia na terenie gminy Parczew. Łączna suma zniszczeń jaka spowodował wyniosła blisko 23 tys złotych. Wczoraj piroman usłyszał zarzuty. Za swoje bezmyślne zachowanie odpowie przed Sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci parczewskiej prewencji wraz z operacyjnymi ustalili i doprowadzili do zatrzymania mieszkańca gminy Parczew, który jak się okazało dokonywał podpaleń stert słomy. Do dwóch pożarów doszło na początku bieżącego tygodnia w gminie Parczew. W obydwu przypadkach płonęły bele słomy. Łącznie zniszczeniu uległo ich ponad 400 sztuk. Właściciel oszacował straty na blisko 23 tys złotych. 27 latek w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Gdy doszedł do siebie w policyjnej celi, usłyszał zarzut zniszczenia mienia.
Zatrzymany 27 letni mieszkaniec gminy Parczew przyznał się już do podpaleń. Złożył też obszerne wyjaśnienia i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
AŁ