Zgłosiła się, by pomóc innym, a sama została oszukana
68-latka z gminy Milanów straciła ponad 11 000 złotych po tym, jak wypełniła formularz zgłoszeniowy dotyczący inwestycji finansowej w pomoc ludziom potrzebującym. Z kobietą kilkukrotnie kontaktowali się konsultanci, jednak ta nie była przekonana, co do intencji maklerów. W końcu pewnego dnia oszust przekonał 66-latkę do inwestycji, gwarantując duży zysk. Kobieta dokonała wpłaty i oczekiwała na weryfikację. Zaniepokoił ją otrzymany e-mail dotyczący przewalutowania pieniędzy. Po kolejnej konsultacji z maklerem giełdowym pokrzywdzona zorientowała się, że to oszustwo. Zablokowała dostęp do konta bankowego i sprawę zgłosiła parczewskiej policji.
Wczoraj 66-letnia mieszkanka gminy Milanów złożyła zawiadomienie dotyczące niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Kobieta na portalu społecznościowym zauważyła reklamę dotyczącą pomocy innym w formie inwestycji finansowych. Zaciekawiona weszła w link i zgłosiła chęć uczestnictwa poprzez podanie niezbędnych danych do kontaktu.
Już po chwili zadzwonił telefon, była to kobieta ze wschodnim akcentem, która oświadczyła, że dokonała rejestracji na jednym z portali oraz że został jej przypisany indywidulany makler giełdowy. Następnie otrzymywała kolejne połączenia telefoniczne zachęcające do inwestycji, jednak nie była przekonana, co do intencji rozmówcy dlatego odrzucała wszystkie propozycje.
Jednak po kolejnym telefonie oszust zdołał przekonać 66-latkę, aby spróbowała zainwestować. Mężczyzna był przekonywujący, podawał konkretne argumenty, a co najważniejsze obiecywał gwarantowany i duży zysk. Celem rozpoczęcia inwestycji zlecił wykonanie przelewu i oświadczył, że dane wraz z transakcją zostaną poddane weryfikacji. Kobieta wykonała przelew startowy na kwotę ponad 11 tysięcy złotych. Następnie otrzymała wiadomość mailową o przewalutowaniu pieniędzy na bank gruziński. Zaskoczona tą sytuacją skontaktowała się z maklerem, ale ten zapewniał, że wszystko jest w porządku.
66-latka postanowiła jednak przejrzeć całość prowadzonej wcześniej korespondencji oraz rozmów, a następnie zablokowała dostęp do konta stwierdzając, że jest to oszustwo. Niestety straciła wcześniej zainwestowane wszystkie pieniądze. Kolejnego dnia zgłosiła się do parczewskiej jednostki i złozyła zawiaodmienie o popłenionym na jej szkodę oszustwie.
Przypominamy, że inwestując na giełdzie należy posiadać do tego odpowiednią wiedzę, kwalifikację, szkolenia, a tym bardziej mieć świadomość, że inwestowanie jest bardzo ryzykowne i może doprowadzić nie tylko do zysku lecz również do straty!
sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk