Nieprzemyślany manewr skrętu przyczyną zderzenia
W miejscowości Siemień zderzył się samochód osobowy z motorowerem. Przyczynił się do tego kierowca motoroweru, który decydując się na skręt w lewo nie zauważył, że jest wyprzedzany przez kierującą Daewo. Po zderzeniu pojazdów do szpitala trafił 55-latek, który kierował motorowerem. Na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń i po badaniach mógł wrócić do domu. Kierujący motorowerem za popełnione wykroczenie drogowe otrzymał mandat
Do zderzenia samochodu osobowego typu Daewo Lanos i motoroweru doszło wczoraj około godziny 13:30 w miejscowości Siemień na ul. Kościelnej. Mundurowi na podstawie śladów na miejscu zdarzenia, uszkodzeń pojazdów oraz relacji kierujących ustalili jego przebieg.
Z ich ustaleń wynika, że pojazdy poruszały się w tym samym kierunku. Do zderzenia pojazdów doszło w momencie kiedy kierujący Daewo 64-latek rozpoczął manewr wyprzedzania i zmienił pas ruchu, a następnie motorowerzysta z włączonym kierunkowskazem wykonał manewr skrętu w lewo, w wyniku czego wjechał pod pojazd wyprzedzający.
Pomocy medycznej potrzebował kierujący motorowerem 55-latek z gminy Siemień. Załoga karetki pogotowie przewiozła go do szpitala. Po wykonanych badaniach opuścił placówkę służby zdrowia. Okazało się bowiem, że na szczęście poza niegroźnymi potłuczeniami nie odniósł poważniejszych obrażeń. Kierowcy Daweo 64-latkowi z gminy Siemień, nic się nie stało. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że kierujący byli trzeźwi.
Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym w związku z niezachowaniem należytej ostrożności przy manewrze skrętu w lewo zmiany kierunku ruchu 55-latek otrzymał mandat.
Apelujemy o rozsądek na drodze. Brawura, zła ocena sytuacji, czy też nieprzemyślane manewry mogą mieć tragiczny finał. Pamiętajmy o tym i siadając za kierownicę zawsze zabierzmy ze sobą także rozsądek.
sierż. szt. Anna Borowik