Aktualności

Kolejne oszustwa na portalach sprzedażowych

Data publikacji 15.03.2023

63 latek oraz 43 latka to kolejne ofiary oszustw przy internetowej sprzedaży. Rzekomi kupujący żądają zaliczek lub wysyłają linki do finalizacji zamówienia. W efekcie tych transakcji zamiast zysku są tylko straty. W tym przypadku oboje stracili pieniądze w łącznej kwocie ponad 17 tysięcy złotych. Apelujemy o rozwagę oraz ostrożność!

Wczoraj do komendy zgłosiły się kolejne dwie osoby poszkodowane w wyniku transakcji internetowych.  63 – letni mieszkaniec gminy Dębowa Kłoda, który za pośrednictwem portalu Market Place odnalazł atrakcyjną ofertę sprzedaży kosiarki Husqvarna nawiązał początkowo konwersację za pomocą komunikatora społecznego. Po wymianie numerów kontaktowych ustalenie szczegółów odbyło się droga telefoniczną. Gwarancją zakupu miała być wpłata zaliczki w kwocie tysiąca złotych oraz przesłanie potwierdzenia jej wykonania. Oferowana kosiarka miała zostać dostarczona przez sprzedającego do miejsca zamieszkania kupującego. Jednak po wpłacie zaliczki 63 – latek postanowił zrezygnować z oferowanego sprzętu z uwagi na jego dane techniczne. Ponownie nawiązał kontakt ze sprzedającym i poprosił o zwrot wpłaconej gotówki. Niestety kontakt został urwany.

Kolejną ofiarą oszustwa padła 43 – letnia mieszkanka gminy Czemierniki. Parczewskim policjantom wyjaśniła, że na portalu sprzedażowym Vinted wystawiła ogłoszenie dotyczące sprzedaży odzieży medycznej za 100zł. Po kilku minutach odezwała się osoba zainteresowana zakupem, która poprosiła o podanie numeru kontaktowego w celu dopytania o ofertę. Kobieta zgodziła się i wysłała swoje dane kontaktowe. Po chwili otrzymała wiadomość rzekomo pochodzącą z banku o aktualizacji aplikacji bankowej w celu otrzymania pieniędzy od kupującego za wystawiony przedmiot. 43 latka kliknęła w załączony link, który przekierował ją do bankowości elektronicznej. Otrzymała również pin do aktywacji – który wpisała podając również login i hasło. Po chwili zorientowała się, że jej saldo zostało pomniejszone o kwotę blisko 2900 zł. Postanowiła zadzwonić na infolinię banku aby zablokować wychodzące przelewy. Wtedy w słuchawce telefonu usłyszała, że z jej konta zniknęło ponad 16 tys. złotych.

W celu ochrony tożsamości oraz zgromadzonych na koncie oszczędności pamiętajmy, aby nie klikać w przesłane w wiadomości linki do płatności oraz czytać uważnie SMS-y autoryzacyjne. Przed korzystaniem z portalu ogłoszeniowego zapoznajmy się z jego regulaminem.

sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk

Powrót na górę strony